Jak podaje „Puls Biznesu”, pandemia koronawirusa powoduje obecnie poważne zmiany na rynku kredytów. Dostrzegalny jest gigantyczny spadek popytu na kredyty gotówkowe i hipoteczne, a banki musiały zmienić tryb pracy.
Powołując się na dane Biura Informacji Kredytowej gazeta podaje, że od 15 do 21 marca br. banki zwróciły się do BIKu z prośbą o weryfikację danych w 250 tys. wnioskach kredytowych. Jest to spadek o 33 proc. w porównaniu z poprzednim tygodniem i aż o 41 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2019 roku. Jest to naturalnie efektem wprowadzonych obostrzeń związanych z walką z epidemią. Obostrzenia spowodowały, że znikło wiele powodów, dla których dotychczas zaciągano kredyty gotówkowe, jak np. remonty, komunie czy święta. Z kolei zastój w branży budowlanej zniechęca do brania kredytów hipotecznych.
Banki pracują również teraz w innym trybie niż zazwyczaj. Większość ich pracowników wykonuje swoją pracę zdalnie. Wiąże się to jednak ze znaczącymi zmianami logistycznymi, m.in. przeniesieniem i ustawieniem bezpiecznych łączy dla pracowników odpowiedzialnych za kluczowe obszary, dotyczy to przede wszystkim pionu IT, który odpowiada za bezproblemowe funkcjonowanie systemów związanych z płatnościami elektronicznymi i gotówkowymi.
„Puls Biznesu” zauważa także, że na razie brak informacji o pełnej skali zainteresowania „wakacjami kredytowymi”. Związek Banków Polskich podał, że wpłynęło w tej sprawie około 30 tysięcy wniosków, ale według gazety może to dotyczyć tylko jednego lub dwóch banków. Niemniej po pierwszej dużej fali zainteresowania, obecnie zauważalny jest spadek. Najmniej wniosków o „wakacje kredytowe” składają firmy. 27 marca w trzech największych bankach w Polsce łączna wartość odroczonych kredytów (wliczając w to leasing) wyniosła 15 proc. portfela klientów mały i średnich przedsiębiorstw.
Zmiany dotyczą też sposobu składania wniosków o wpis hipoteki – w niektórych bankach akceptowane jest złożenie wniosku tylko za pośrednictwem notariusza. Inne akceptują korespondencyjne składanie wniosków o wpis hipoteki.
Przykłady zmian w ofertach kredytów hipotecznych:
Podwyższone marże: mBank, BNP Paribas, Pekao SA,
Podwyższenie wkładu własnego: ING 30%, PKO BP 20%
Zaostrzenie scoringu w Millennium i Santander
Kończą się też promocyjne oferty, będą ograniczenia dla dochodów z działalności gospodarczej, brak możliwości kredytowania nieruchomości z pow. komercyjną.
Podsumowując – decyzje kredytowe są nadal wydawane. Banki ograniczają godziny pracy oddziałów. Są duże utrudnienia w podpisywaniu umów kredytowych. Analitycy w większości banków przechodzą na pracę zdalną. Są duże opóźnienia w procesowaniu wniosków kredytowych. W wielu bankach można wnioskować o wydłużenie ważności decyzji kredytowej.
Można spodziewać się dalszego podwyższania marż, zwiększenia wymaganego wkładu własnego w wielu bankach, znacznego zaostrzenia kryteriów przyznawania kredytów hipotecznych, szczególnie w przypadku dochodów z umów zlecenie, działalności gospodarczej, umów na czas określony.