Rynek ubezpieczeń w 2016 roku przechodzi sporo zmian. Ma na to wpływ nie tylko zmiana polityki rządowej, ale również liczne niepokoje społeczne, które doprowadziły do konieczności zweryfikowania dotychczasowej oferty towarzystw ubezpieczeniowych. Co zatem czeka klientów firm ubezpieczeniowych w tym roku? Z pewnością wzrost stawek OC, spowodowany przede wszystkim wprowadzeniem podatku bankowego. Ale to nie jedyna nowość: największy polski ubezpieczyciel postanowił wprowadzić tzw. -ubezpieczenie od zamachu? chroniące przed skutkami aktów terroru. Można się spodziewać, iż w krótkim czasie pomysł ten zostanie zaadoptowany na szeroką skalę wśród towarzystw ubezpieczeniowych.

Podatek bankowy obciążył kieszeń klientów firm ubezpieczeniowych

Pierwszą zmianą, która niespecjalnie ucieszy ubezpieczających jest wzrost stawki OC. Ma na to wpływ nie tylko trudna sytuacja na rynku ubezpieczeń (wiele towarzystw ubezpieczeniowych działa na pograniczu opłacalności), ale również wprowadzenie podatku bankowego, który swym zasięgiem objął także firmy ubezpieczeniowe. Problemem w tym przypadku jest tylko sam fakt wprowadzenia podatku, ale jego niedostosowanie do sektora ubezpieczeniowego – podatek w swojej pierwotnej formie został zaprojektowany dla instytucji bankowych. W przypadku firm ubezpieczeniowych jego struktura doprowadziła do tego, że w szczególności zostanie nim dotknięty największy gracz na rynku ubezpieczeń – grupa PZU, która skupia aż 30% wszystkich aktywów rynku ubezpieczeń.

Podczas wprowadzania tzw. podatku bankowego, który swym zasięgiem objął wielorakie instytucje finansowe, dużo mówiło się o sposobach przeciwdziałania zwiększaniu cen opłat przez te podmioty, by nie doprowadzić do sytuacji, że finalnie dodatkowe koszty będzie musiał pokryć klient instytucji finansowej. Wprowadzono co prawda zakaz zwiększenia opłat, jednak dotyczył on tylko umów zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy. To sprawiło, że każda umowa zawarta po 1 lutego 2016 może zawierać zwiększoną stawkę OC i oczywiście w obliczu dodatkowych kosztów, firmy ubezpieczeniowe od razu sięgnęły po tę możliwość zrekompensowania wydatków na nowy podatek. Nie bez znaczenia jest także fakt, że większość podmiotów bankowych i ubezpieczeniowych wiedziała z dużym wyprzedzeniem o wprowadzeniu ustawy o podatku bankowym. To spowodowało, że wiele podmiotów zdążyło podwyższyć kwoty opłat, jeszcze zanim ustawa zaczęła obowiązywać. Tak czy inaczej – ostatecznie koszt został przeniesiony na klienta i w przypadku firm ubezpieczeniowych zaowocował zwiększeniem stawki OC.

Nie tylko podatek bankowy spowodował wzrost stawki OC

Obserwuje się także znaczący wzrost świadczeń za szkody osobowe. Zostało to spowodowane nowelizacją ustawy, która wprowadziła możliwość ubiegania się o zadośćuczynienie ze względu na krzywdę i cierpienie również przez osoby najbliższe ofiary wypadku. Coraz więcej klientów zaczęło także korzystać z usług profesjonalnych firm zajmujących się walką o zadośćuczynienie od ubezpieczyciela. To spowodowało, że koszty firm ubezpieczeniowych znacznie się zwiększyły, a rentowność tego sektora zaczęła spadać. Również ta tendencja spowodowała nieuchronny wzrost stawek OC.

Ubezpieczenie od zamachu terrorystycznego w końcu możliwe

Ryzyko działań wojennych, wybuch zamieszek czy podwyższone ryzyko zamachu terrorystycznego na stałe wpisały się w krajobraz europejskiego życia. Z tego powodu coraz więcej turystów oraz firm poszukuje firm ubezpieczeniowych, które zaoferowałyby polisę pokrywającą straty na wypadek ryzyka związanego z terroryzmem. I choć takie rozwiązanie jeszcze kilka lat temu było niemożliwe, rynek ubezpieczeń szybko zmienił strategię, dostosowując ją do żądań potencjalnych klientów. Ryzyko zamachu terrorystycznego, dotychczas wyłączone z odpowiedzialności ubezpieczyciela, obecnie może zostać objęte specjalnym ubezpieczeniem. Ponadto, możliwość ta dotyczy nie tylko osób indywidualnych, czy turystów wybierających się na wakacje do miejsc podwyższonego ryzyka, ale również podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. To z pewnością dobra wiadomość dla wielu firm, które z różnych powodów obawiają się skutków terroryzmu i związanych z nim strat, które mogłyby doprowadzić do utraty dorobku całego życia. Jednak warto zdawać sobie sprawę, iż ochrona przed zamachem może słono kosztować.

Obecne zmiany sprawiły, że rodzina osoby, która ucierpi w akcie terroru otrzyma odszkodowanie w ramach standardowego ubezpieczenia na życie, co jeszcze kilka lat temu byłoby niemożliwe. Jedynym warunkiem jest to, że osoba ta nie może brać czynnego udziału w ataku, zatem wypłata odszkodowania będzie dotyczyć wyłącznie ofiar, a nie sprawców zamachu. Na podobne rozwiązania zdecydowały się także inne firmy ubezpieczeniowe, między innymi Warta, Compensa oraz AIG.

Na co może liczyć firma ubezpieczona od następstw ataku terrorystycznego?

Firmy mające siedzibę na terenie Polski w przypadku ataku terrorystycznego mogą liczyć na rekompensatę poniesionych szkód materialnych oraz produkcyjnych. Oznacza to, że odszkodowanie zostanie wypłacone także w przypadku strat wynikających z niezrealizowanych kontraktów czy też zaprzestania produkcji na skutek ataku terrorystycznego. Ubezpieczenie obejmuje ubezpieczenie mienia oraz zysku, również w przypadku polis budowlano-montażowych. Warto jednak podkreślić, że zwykle ubezpieczenie od zamachu to opcja dodatkowa, za którą trzeba dodatkowo zapłacić.

Podsumowując?
Rynek branży ubezpieczeń przeżywa w 2016 roku prawdziwą rewolucję. Nie tylko może to być koniec ery tanich ubezpieczeń OC, ale również wprowadzenia nowych produktów ubezpieczeniowych, dostosowanych do realiów współczesnego świata. Jedną z takich inicjatyw jest wprowadzenie ubezpieczenia od następstw zamachu terrorystycznego, z którego obecnie mogą także skorzystać polskie firmy.

Dodaj komentarz