W przyszłym roku mają wejść podpisane niedawno przez Prezydenta przepisy dotyczące osób, które spłacają kredyt mieszkaniowy i znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. W zamierzeniach nowe regulacje, nazywane często ustawą frankową, ulżą kredytobiorcą. Czy tak rzeczywiście będzie?
Zgodnie z komunikatem wydanym przez Kancelarię Prezydenta RP, celem ustawy jest zmiana mechanizmu udzielenia wsparcia finansowego dla osób, które na skutek obiektywnych okoliczności znalazły się w trudnej sytuacji finansowej i równocześnie są obciążone obowiązkiem spłaty rat kredytu mieszkaniowego. Niezmienna pozostanie możliwość uzyskania finansowego wsparcia przez osobę posiadającą status bezrobotnego.
Kryterium decyzji o udzieleniu wsparcia będzie oparte na wartości wskaźnika RdD, czyli stosunku wydatków kredytobiorcy związanych z obsługą miesięcznej raty kapitałowej i odsetkowej kredytu mieszkaniowego do miesięcznego dochodu gospodarstwa domowego kredytobiorcy. Dotychczas wymagany minimalny poziom tego wskaźnika wynosił 60 proc., a od przyszłego roku spadnie do 50 proc.
Zmianie uległ także limit kwot dochodów na jednego członka rodziny lub na osobę samotnie gospodarującą, które mogą uzyskać wsparcie. Na podstawie nowelizacji tym razem ustawy o pomocy społecznej miesięczny dochód gospodarstwa domowego, pomniejszony o miesięczne koszty obsługi kredytu mieszkaniowego będzie mógł być dwukrotnie wyższy.
Mająca obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku ustawa przewiduje także wydłużenie okresu pomocy dla wskazanej grupy kredytobiorców z 18 do 36 miesięcy, a także zwiększenie wysokości maksymalnego wsparcia z 1500 zł do 2000 zł miesięcznie, które łącznie nie może przekroczyć kwoty 72 000 złotych. Możliwe jest też częściowe umorzenie pozostałych do zwrotu środków, w przypadku terminowego zwrotu części rat z tytułu udzielonego wsparcia.
Nowa ustawa frankowa wprowadza także możliwość, w wypadku odrzucenia przez kredytodawcę pierwotnego wniosku o udzielenie wsparcia lub pożyczki na spłatę zadłużenia, wystąpienia przez kredytobiorcę, za pośrednictwem kredytodawcy, do Rady Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, która dokona dodatkowej weryfikacji złożonego wcześniej wniosku. Kredytobiorca musi jednak dochować 14-dniowego terminu od dnia otrzymania informacji o odrzuceniu wniosku. Rada Funduszu ma z kolei maksymalnie 2 miesiące na dokonanie powtórnej weryfikacji.
Kredytobiorca będzie mógł również liczyć na nieoprocentowaną pożyczkę, maksymalnie w wysokości 72 000 złotych, na spłatę pozostałego zadłużenia w wypadku, gdy uprzednio zdecydował się na sprzedaż kredytowanej nieruchomości, a środki uzyskane ze sprzedaży przekazał na spłatę zobowiązania. Promesę udzielenia takiej pożyczki kredytobiorca może otrzymać przed dokonaniem sprzedaży nieruchomości.
Ponadto jak podano w komunikacie Kancelarii Prezydenta RP, „zgodnie z wprowadzonym do ustawy nowelizowanej przepisem art. 6a, wypowiedzenie umowy kredytu mieszkaniowego zarówno w okresie rozpatrywania wniosku o wsparcie, promesę lub pożyczkę na spłatę zadłużenia jak i dodatkowej weryfikacji (w przypadkach, o których mowa w ustawie) nie wywołuje skutku względem kredytobiorcy”.
Opinie na temat nowej ustawy frankowej są podzielone. Niektórzy uważają, że wprowadzone zmiany nie stanowią istotnego wsparcia. Stowarzyszenie „Stop bankowemu bezprawiu” obawia się, że z pomocy będzie mogło skorzystać tylko maksymalnie kilka tysięcy osób. Z kolei w rozmowie z Polskim Radiem ekspert z firmy Expander, Jarosław Sadowski uznał, że znowelizowane przepisy pomogą kredytobiorcom utrzymać równowagę finansową w momencie, gdy skończy się trwająca koniunktura gospodarcza.