W ostatnich latach niezwykle wielką popularnością cieszą się obligacje. W ubiegłym roku padł nawet rekord. Zakupiono ich za równowartość niemal 70 miliardów złotych. Czy rzeczywiście jest to aż tak dobry instrument finansowy?
Czym są obligacje?
Podstawową zaletą obligacji skarbowych jest bezpieczeństwo. Wynika to już samej idei tego produktu. Obligacje są papierami wartościowymi emitowanymi przez Skarb Państwa. Kupując je niejako pożyczamy państwu pieniądze na określony czas. Państwo z kolei zobowiązuje się do wykupu obligacji po wskazanym terminie za cenę obejmującą sumę ustalonych odsetek. Tym samym aparat państwowy, a nie bank, jak ma to miejsce w przypadku lokat, gwarantuje nam ich wartość wraz z obiecanym zyskiem. Ryzyko, że zostaniemy z niczym jest niewielkie, gdyż wiąże się z bankructwem państwa, a jest to sytuacja zdecydowanie rzadziej spotykana niż upadek banku.
Wartość nominalna obligacji stanowi kwotę 100 zł lub wielokrotność tej sumy. Mogą być one jednak wydawane również po cenie emisyjnej niższej bądź wyższej od wartości nominalnej. Z tym pierwszym przypadkiem mamy do czynienia przy obligacjach zrekuponowanych. Tutaj po ustalonym terminie wykupu przez Skarb Państwa otrzymamy ich wartość nominalną, a zatem jeżeli wynosi ona 100 zł, a obligacje były sprzedawane za 90 zł, to np. po 5 latach otrzymamy 100 zł. Przy obligacja kuponowanych kupujący otrzymuje przez cały okres posiadania tych papierów wartościowych ustalony procent. Po terminie wykupu Skarb Państwa przekazuje równowartość ceny emisyjnej. Natomiast oprocentowanie obligacji może być stałe, zmienne (zależne od warunków rynkowych) lub indeksowane (ustalane na podstawie poziomu inflacji).
Skarb Państwa oferuje obligacje na różny czas, od 3 miesięcy do nawet 12 lat. Im dłużej, tym większe zyski. Przy obligacjach indeksowanych nie musimy się również obawiać strat związanych z poziomem inflacji. Oprocentowanie jest co prawda zbliżone do tego w lokatach bankowych, ale niejednokrotnie je też przewyższa, czyli jest to około 1,5 ? 3,2 procent. Należy również pamiętać, że dochód z obligacji jest obciążony podatkiem od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatkiem Belki, wynoszącym 19 procent od uzyskanego przychodu.
Gdzie kupić?
Obligacje najprościej nabyć przez Internet, za pomocą strony zakupobligacji.pl. Można również udać się w tym celu do Punktów Obsługi Klienta Domu Maklerskiego PKO BP lub oddziału banku PKO BP, w którym otwieramy rachunek maklerski. Od poniedziałku do piątku, od godziny 8 do 20 działa również infolinia, dla chcących dokonać zakupu. Ciekawą alternatywą jest również kupienie obligacji na rynku wtórnym, poprzez umowy cywilnoprawne z osobami, które kupiły je bezpośrednio u emitenta lub poprzez utworzony przy Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie rynek Catalyst.
Z danych wynika, że Polacy najczęściej wybierają obligacje krótkoterminowe. To zachowawcze podejście niekoniecznie musi być dobre, gdyż po prostu mniej można zarobić. Siłą obligacji jest w dzisiejszych czasach ich atrakcyjne oprocentowanie, które nierzadko zdecydowanie lepiej wypada niż oprocentowanie lokat bankowych. Warto jednakże być cierpliwym, a wówczas przychód będzie zdecydowanie większy.
Obligacje jednak to przede wszystkim korzystny zamienniki dla depozytów bankowych, a to oznacza, że jest to bardziej instrument oszczędnościowy niż inwestycyjny. Zamrażamy tu kapitał, aby nie tracić na inflacji. Realne zyski są dostrzegalne dopiero przy odpowiednio dużej inwestycji pieniędzy. Jeśli jednakże chcemy odłożyć środki na jakiś konkretny cel, przy tym nie tracić na spadku siły nabywczej pieniądza i choć trochę zyskać, to zakup obligacji będzie doskonałym pomysłem.
Autor: Jakub Wojas