Z miesiąca na miesiąc, rośnie wartość środków, które polskie rodziny przechowują na lokatach i kontach. Warto dowiedzieć się, jak są chronione te pieniądze.

Nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie może upaść jakikolwiek bank komercyjny lub spółdzielczy. Jeżeli chodzi o spółdzielcze kasy oszczędnościowo – kredytowe (SKOK-i), to takie podmioty w najgorszej kondycji finansowej ogłosiły już bankructwo albo zostały przejęte przez banki. Mimo tej uspokajającej sytuacji, warto wyjaśnić, w jaki sposób są chronione oszczędności, które polskie rodziny przechowują na lokatach z banków oraz SKOK-ów. Takie środki podlegają pełnej ochronie świadczonej przez Bankowy Fungwaradusz Gwarancyjny (do kwoty 100 000 euro). Poziomu zabezpieczenia chronionych depozytów nie zmieniła kontrowersyjna Dyrektywa BRRD.

W każdym banku i SKOK-u obowiązuje osobny limit gwarancji

Zainteresowanie tematyką ochrony depozytów na pewno wzrosło po ostatnim kryzysie finansowym. W Polsce wspomniany kryzys nie zakończył się upadłościami banków. Inna sytuacja miała miejsce w krajach UE bardziej dotkniętych przez globalną dekoniunkturę. Klienci banków działających na terenie tych państw, często korzystali już z podwyższonych limitów gwarancyjnych. Na terenie całej Unii Europejskiej w porę podniesiono bowiem wartość środków, które powinny zostać zwrócone przez instytucje państwowe w razie upadłości banków i podobnych instytucji posiadających prawo do przyjmowania depozytów. W przypadku Polski, podwyższony limit ochrony pieniędzy z lokat i kont (100 000 euro) obowiązuje od końca 2010 r. Wcześniej analogiczne limity gwarancyjne dla depozytów (kont i lokat) były znacznie niższe. Jeszcze w 2008 r. obowiązywał próg gwarantowania środków wynoszący 1000 euro (zwrot przez BFG w 100%) oraz 1000 euro – 22 500 euro (zwrot w 90%).

Warto podkreślić, że aktualny limit gwarancyjny dla posiadaczy lokat i kont dotyczy każdej instytucji z osobna. To oznacza, że przykładowy posiadacz dwóch depozytów o równowartości 50 000 euro (w Banku A) oraz 70 000 euro (w banku B) po upadłości tych dwóch instytucji będzie mógł liczyć na zwrot całej sumy (120 000 euro). Takie rozwiązanie zachęca posiadaczy dużych oszczędności do zmniejszania ryzyka finansowego poprzez zakładanie lokat w kilku bankach lub SKOK-ach. Trzeba również nadmienić, że z osobnego limitu gwarancji środków przez BFG (do równowartości 100 000 euro) korzysta każdy współwłaściciel konta lub lokaty.

Wyższy poziom gwarancji dotyczy m.in. wpłat od nabywcy lokalu

Ważny wydaje się także fakt, że od 9 października 2016 r. niektóre kategorie oszczędności są objęte ochroną do kwoty stanowiącej nawet dwukrotność podstawowego limitu. Taka rozszerzona ochrona trwa przez pierwsze trzy miesiące od wpływu pieniędzy na rachunek banku lub SKOK-u i dotyczy między innymi:

  • środków otrzymanych w ramach spadku
  • kwoty uzyskanej od osoby kupującej mieszkanie (dom lub lokal)
  • wypłaty środków z ubezpieczenia NNW/polisy na życie
  • odprawy emerytalnej lub rentowej

Niezależnie od poziomu ochrony (podstawowego lub rozszerzonego), wypłata gwarantowanych środków przez BFG musi rozpocząć się w ciągu 7 dni od dnia spełnienia warunku gwarancji. Takim dniem jest data wystąpienia przez KNF z wnioskiem do sądu o ogłoszenie upadłości niewypłacalnego banku lub SKOK-u.

System gwarancyjny może zostać zasilony przez budżet lub NBP

System gwarantowania depozytów w Polsce został już przetestowany wielokrotnie (ostatnio przy okazji upadłości małych SKOK-ów oraz SK Banku). Na razie w Polsce nie doszło jeszcze do bankructwa bardzo dużej instytucji finansowej. W obliczu takiej katastrofalnej plajty, mogłoby się okazać, że środki wpłacane do funduszu gwarancyjnego przez banki i stanowiące łącznie kilka procent chronionych depozytów, niestety nie wystarczą na zabezpieczenie wypłat dla wszystkich poszkodowanych osób. Właśnie dlatego obowiązujące przepisy przewidują możliwość zasilenia BFG przy pomocy dotacji lub pożyczki z budżetu państwa. Bankowy Fundusz Gwarancyjny może zostać dofinansowany również za pośrednictwem kredytu krótkoterminowego udzielanego przez NBP. Takie dodatkowe zabezpieczenia wydają się lepszym rozwiązaniem od bardzo wyraźnego zwiększania składek, jakie do BFG wpłacają instytucje posiadające gwarantowane depozyty. Zwiększenie obciążeń dla tych instytucji (przede wszystkim banków komercyjnych), niestety skutkowałoby pogorszeniem oferty kredytów, kont i lokat.

Dyrektywa BRRD nie osłabiła ochrony gwarantowanych lokat …

W ramach podsumowania warto odnieść się do dyrektywy o naprawie oraz restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków (zwanej Dyrektywą BRRD). To ważna kwestia, ponieważ można czasem przeczytać wprowadzające w błąd informacje na temat wspomnianej dyrektywy i poziomu ochrony depozytów.

Najważniejsza zasada wprowadzona przez Dyrektywę BRRD polega na tym, że straty upadających banków nie będą już pokrywane z pieniędzy podatników. Zgodnie z nowym podejściem stosowanym przez Unię Europejską, skutki upadłości banku powinni ponosić jego właściciele oraz niektórzy wierzyciele. Dyrektywa o naprawie oraz restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków wskazuje, że straty upadłego banku w pierwszej kolejności muszą być pokryte przez umorzenie jego kapitału. Jeżeli takie rozwiązanie nie będzie wystarczające, to w ostateczności koszty upadłości poniosą niektórzy wierzyciele bankruta. Do tej grupy zaliczają się między innymi posiadacze depozytów nieobjętych państwową ochroną.

W związku z powyższym, skutki wprowadzenia Dyrektywy BRRD mogą dotknąć tylko tych osób prywatnych, które w upadłym banku lub SKOK-u na wszystkich swoich kontach oraz lokatach przechowywały kwotę wynoszącą ponad 100 000 euro. Na razie jedynie niewielka część Polaków może sobie pozwolić na deponowanie tak dużych środków.

Dodaj komentarz